Tagi

, , ,

Muzeum Książki Artystycznej (MKA), unikalna w skali kraju instytucja, od 20 lat ma swoją siedzibę w Willi Henryka Grohmana na terenie dawnego kompleksu włókienniczego Scheibler-Grohman na Księżym Młynie w Łodzi. Hucznie obchodzona w pierwszych dniach listopada rocznica urodzin dawnego właściciela jest doskonałą okazją, aby przybliżyć działalność tej ważnej dla kultury miasta inicjatywy.

Sto lat temu rezydencja, jednego z najwybitniejszych łódzkich przemysłowców, dziwiła prostotą, a nawet surowością z zewnątrz i zaskakiwała urządzonymi z wielkim smakiem wnętrzami. Gabinet ze zbiorami sztuki wschodniej zaprojektowany przez Otto Wagnera, dziewiętnastowieczne malarstwo francuskie, obrazy Wyczółkowskiego, Fałata, Axentowicza i rzeźby Rodina – te i wiele innych przedmiotów z domu swego stryja zapamiętał Jerzy Grohman, najstarszy żyjący potomek słynnej fabrykanckiej rodziny…

W pewnym sensie dzisiaj na Księżym Młynie przy Tymienieckiego 24, niewiele się zmieniło. Wrażenie przechodnia oglądającego pałac z ulicy musi być dalekie od zachwytu, a może nawet zniechęcać do przekroczenia progów zaniedbanej posesji. Warto jednak podjąć trud odwiedzenia muzeum. Choć nie ma już śladu po dawnym bogactwie, wykwintnych meblach w stylu Ludwika XVI, należących do dużej kolekcji instrumentów muzycznych, skrzypiec Stradivariego i Guarneriego, to wnętrze jest wypełnione sztuką i magią.

Obecni gospodarze grohmanowskiej rezydencji, artyści Jadwiga i Paweł Tryzno, eksponują tutaj książki w mnogości form, kształtów i kontekstów, pozwalają obserwować jak książka się rodzi i swobodnie dotykać wszelkiej materii, z której jest zrobiona. Ich fascynacja książką jako obiektem sztuki wynika z podziwu dla form skończonych i uniwersalnych, w których tworzeniu człowiek doznaje olśnień jako kreator i rzemieślnik podpatrujący przyrodę.

Muzeum oficjalnie powstało w październiku 1993 roku, kiedy to Zbigniew Brzeziński otworzył wystawę książki artystycznej poświęconej bibliografii jego prac i rysunkom, kreślonym od niechcenia podczas konferencji i służbowych narad. Książka o niewiele mówiącym tytule Bibliografia i rysunki otrzymała jednak prestiżowy medal na Targach Książki w Lipsku. Na długo przed formalnym zaistnieniem muzeum, artyści powołali fundację i wydawnictwo Correspondance des Arts, którego logo widnieje na wszystkich pracach i obiektach artystycznego tandemu. Przez całą dekadę lat 80. Tryznowie pracowali nad swoim stylem artystycznym i wydawali luksusowe, eksperymentalne pod względem formalnym książki-obiekty, które dzisiaj są bardzo poszukiwane na rynku bibliofilskim. Pierwszy w dorobku był Rok polski (1981), wybór wierszy klasyków i współczesnych autorów utożsamianych z nurtem opozycyjnym, przygotowany przez Zdzisława Jaskułę. Książka miała 50-egzemplarzowy nakład i formę teki, w której dopełnieniem tekstów literackich były grafiki Andrzeja Graczykowskiego, Zbigniewa Janeczka i Janusza Tryzno. Tak rodziła się idea korespondencji sztuk… W kolejnych latach powstawały coraz dojrzalsze prace, w których piękny druk, śmiałe pomysły edytorskie i świetna grafika przykuwały uwagę i wyrabiały dobrą markę łódzkim artystom. Dość wymienić oprawę płaszczową z czarnego jedwabiu w X Liscie kardynała Pölätuö Stefana Themersona czy Dziewięć wierszy Czesława Miłosza ze świetnymi grafikami Stasysa Eidrigeviciusa. Z ostatnich lat dużego rozgłosu doczekała się, inspirowana wierszem Miłosza, praca Orfeusz i Eurydyka, w której bezwładność otwartej księgi, umieszczonej na blisko dwumetrowym cokole nasuwa skojarzenia z martwotą ciała i nieobecnością żony poety. Dzisiaj dorobek Correspondance des Arts liczy kilkadziesiąt prac, nagradzanych i pokazywanych w wielu częściach świata – od Brukseli po Tokio i Kuala Lumpur

Muzeum prowadzi szeroko zakrojoną działalność, w ramach której organizuje wystawy, promuje polską sztukę książki, gromadzi i rewitalizuje stary sprzęt drukarski i materiał zecerski.

Tylko od początku 2012 roku MKA zorganizowało 7 imprez, wystaw i spotkań muzealnych, a ostatnią z nich były „150 urodziny Henryka Grohmana”. Impreza tchnęła dawnym grohmanowskim duchem, łączącym biznes ze sztuką. Współorganizatorami całodziennych wydarzeń były: Łódzka Specjalna Strefa Ekonomiczna (ŁSSE), Niemieckie Towarzystwo Kulturalno-Społeczne w Łodzi oraz Okręgowa Izba Radców Prawnych.

Zaczęło się od zaduszkowego spotkania na Starym Cmentarzu przy grobie H. Grohmana. Potem uroczystości przeniosły się w okolice Tylnej i Targowej, gdzie Niemieckie Towarzystwo Kulturalno-Społeczne zaprosiło uczestników obchodów do pierwszego domu Traugotta Grohmana – dziadka Henryka i seniora rodu. Obchody uroczystości w przestrzeni miejskiej zakończyła wizyta w siedzibie Okręgowej Izby Radców Prawnych przy Tylnej 14, gdzie w dniu 2 listopada 1862 r. urodził się Henryk Grohman.

Podczas wieczoru w MKA ogłoszono nominacje do Nagrody im. Henryka Grohmana ufundowanej przez ŁSSE. Wśród nominowanych indywidualnie byli: Ireneusz Kowalewski, ks. Waldemar Sondka oraz Irmina Kubiak i Jacek Kłak. Oprócz tego nominowano firmy: Ceramikę Paradyż, Indesit, BSH Sprzęt Gospodarstwa Domowego oraz Prowel.

W muzeum książek nie mogło zabraknąć specjalnej publikacji związanej z obchodami urodzin tak ważnego dla miasta mecenasa kultury i konesera sztuki. Z tego więc powodu Janusz Tryzno przygotował jubileuszową książkę-unikat pt. Henryk Grohman – mecenas i kolekcjoner, niewielkich rozmiarów obiekt zaopatrzony z obydwu stron w ceglaną (!) oprawę i harmonijkowy skład kartek.Zdjęcia Nikon 009

Gospodarzami wieczoru byli Jadwiga Tryzno, Zdzisław Jaskuła i Janusz Tryzno. Odczytano uznawany do niedawna za zaginiony testament H. Grohmana (sensacyjnego odkrycia dokonała przed rokiem Jadwiga Tryzno w Archiwum Państwowym w Łodzi).Zdjęcia Nikon 007

Uhonorowano również zasłużonych dla miasta ludzi kultury, nazwanych promotorami spuścizny słynnego przemysłowca. Wśród wyróżnionych byli: Iwona Śledzińska-Katarasińska, Wanda M. Rudzińska, Paweł Spodenkiewicz, Dariusz Kacprzak, Joanna Bojarska, Dorota Berbelska, Bogumiła Gralińska–Walczak, Tomasz Machlański oraz rodzina zmarłego Jerzego Andrzejewskiego, znanego badacza, bibliofila i wieloletniego wicedyrektora Biblioteki Uniwersyteckiej w Łodzi.

Tego wieczoru zaprezentowano  także wystawę kilku prac Henriego de Toulouse-Lautreca i Paula Gauguina z kolekcji Grohmana przekazanej jeszcze przed wojną do Gabinetu Rycin Biblioteki Uniwersyteckiej w Warszawie.

Warto przy okazji święta sztuki i biznesu zauważyć, że MKA od 1997 prowadzi walkę o zachowanie siedziby w willi Henryka Grohmana. Będąca w stanie upadłości firma PPU WESTER domaga się zwrotu nieruchomości, aby sprzedać ją dla pokrycia ogromnego zadłużenia, jakim obciążono jej hipotekę w momencie przekształceń własnościowych związanych z powołaniem Łódzkiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Mimo poparcia Rady Miejskiej w Łodzi, mediów, licznych instytucji kultury (Polska Izba Książki, Polskie Bractwo Kawalerów Gutenberga, Paryski Komitet Obrony Muzeum, Polski Komitet UNESCO, Związek Polskich Artystów Plastyków) oraz wielu osób prywatnych los muzeum jest niepewny, a zgromadzone tam przedmioty sztuki i zabytki kultury materialnej zagrożone.

Pomysł funkcjonowania muzeum, tworzenia kolekcji książek artystycznych i wytworów kultury technicznej XIX i XX wieku wpisuje się w ideę godzenia tego, co nowoczesne i tradycyjne w okresie szybkich przemian kulturowych i technologicznych. Misja muzeum sprzyja idei poszanowania dóbr kultury narodowej w związku z globalizacją kultury masowej. Zjawisko książki artystycznej pokazuje, iż kultura jest rodzajem tkaniny bez szwów, w której od przedmiotów codziennego użytku do prawdziwej sztuki jest bliżej, niż mogłoby się wydawać.

Jacek Ladorucki